Dno ‘ruskiego miru’

04 lutego 2023, 15:33

Dno ‘ruskiego miru’

(Relacje z okupowanego Berdiańska. Pisownia oryginalna informatora – Polaka z Berdiańska)

„Faszyzm to nienawiść do ludzi.
Faszyzm to pogarda wobec innych narodów.
Faszyzm to kult brutalnej siły.
Faszyzm to zniszczenie tożsamości ludzkiej.
Faszyzm to ideologia, według której jedna osoba chce postawić stopę na szyi innej osoby i uczynić ją niewolnicą”.
Konstanty Siminow

Okupanci zmuszają wyrabiać rosyjskie paszporty na okupowanych terytoriach

Raszyści rozpoczęli kampanię mającą na celu wprowadzenie obowiązku posiadania rosyjskich paszportów przez wszystkich beneficjentów świadczeń socjalnych, w tym emerytur.

Teraz kolej dotarła do pracowników sfery budżetowej.

Władze okupacyjne i ich poplecznicy zobowiązują do uzyskania paszportów rosyjskich do czerwca potocznego roku. Bez paszportu – bez pracy.

Kolaboranci-przedsiębiorcy prowadzą osobiste rozmowy z pracownikami, informując ich, że posiadanie paszportu wkrótce stanie się obowiązkowe. Mimo to każdy jest już uważany za obywatela Rosji.

Z paszportem Federacji Rosyjskiej nie można wyjechać poza Rosję

Próby mieszkańców Berdiańska przedostania się do krajów europejskich przez Krym i Rosję na podstawie nowo uzyskanych rosyjskich paszportów nie powiodły się.

Według samych mieszkańców m. Berdiańsk, którzy w swój czas opuścili okupacyjne terytorium przez Krym, w momencie zablokowania komunikacji z Zaporożem przez przejście Wasyliwka - rosyjska straż graniczna na granicy z krajami UE nie wypuściła „nowych obywateli Federacji Rosyjskiej” z kraju, którzy przedstawili paszport, otrzymany na terytorium czasowo okupowanym. „Teraz twoja nowa rodzina jest tutaj, mieszkaj tutaj, nie musisz nigdzie jechać” – tymi słowami Rosjanie odmówili wyjazdu za granicę czterem starszym kobietom z Berdiańska, które zamierzały wyjechać za granicę z rosyjskimi paszportami.

Natomiast mieszkańcy Berdiańska, którzy wyjechali z Federacji Rosyjskiej z ukraińskim paszportem, mogli wyjechać do krajów UE. „Wkrótce wrócimy do Ojczyzny, nie wyjeżdżamy z kraju, żegnamy się z życiem pod okupacją” – mówią mieszkańcy Berdiańska, którym udało się uciec z okropnego życia.

Rosyjski paszport zamienia Ukraińców w zakładników. A każdemu, kto spieszy się z uzyskaniem obywatelstwa rosyjskiego na okupowanym terytorium, może to jedynie zagwarantować życie bez praw w rezerwacie.

Emeryci nie mogą dostać swojej ukraińskiej emerytury

Okupanci kręcą filmy propagandowe o tym, jak szczęśliwi są mieszkańcy „wyzwolonych” terytoriów, ale w rzeczywistości robią wszystko, aby pozbawić ludzi wszelkich przejawów wolności i całkowicie uzależnić ich od okupanta.

W ostatnim czasie poważny cios otrzymali emeryci i osoby znajdujące się w trudnej sytuacji, utrzymujące się z ukraińskich emerytur i świadczeń socjalnych. Do niedawna ci ludzie mieli możliwość przelewania pieniędzy z kart na gotówkę, czy to w oficjalnych kantorach, czy też w „kantorach”. Ostatnio okupanci usunęli tam, gdzie było to możliwe, terminale, za pośrednictwem których można było wymieniać hrywny na ruble. Zapewne bardzo ich zirytowało to, że kurs hrywny nie spadnie tak, jak planowali, a wręcz przeciwnie, rośnie.

Teraz możliwość otrzymać gotówkę pozostaje tylko dla tych, którzy mają biura online w bankach i bankową aplikację mobilną, czyli przynajmniej dla posiadaczy smartfonów.

„Zostałam bez ukraińskiej emerytury, mimo że Ukraina prawidłowo przelewa mi co miesiąc moją emeryturę. Ale teraz te pieniądze nie są dla mnie dostępne, ponieważ nie mam smartfona i nie mam biura finansowego. Mówią, że biuro finansowe można teraz skorzystać, ale będzie to kosztować prawie pół emerytury. Ogólnie rzecz biorąc, wszystko to jest bardzo drogie dla zwykłego emeryta” - zaznaczył emeryt z Berdiańska.

W Berdiańsku okupanci ukradli wymieniaczom pieniędzy 150 tys. dolarów, 4 mln rubli i dużą ilość hrywien

W wyniku odizolowania miasta przez Rosjan od ukraińskiego systemu bankowego i możliwości odbierania paczek z terenów kontrolowanych przez Ukrainę, mieszkańcy Berdu musieli wymieniać swoje oszczędności na walutę, ktoś wypłacał gotówkę z kart o wysokim oprocentowaniu . W 2023 roku okupanci postanowili zabrać i to.

Park Schmidta w Berdiańsku stał się głównym punktem, w którym mieszkańcy miasta mogli znaleźć wymieniaczy. Tam okupanci urządzili porządki: wepchnęli do autobusu „kantorów”, dokonali rewizji i zabrali wszystkie pieniądze.

Według wstępnych szacunków Rosjanie ukradli około 150 tys. dolarów. Rosjanom opłaca się uzależniać mieszkańców miasta od ich „płatności” na nowo drukowanych rublach. To jest terror ekonomiczny, kolejny sposób na utrzymywanie mieszkańców w strachu.

Jest co raz gorzej

Śmigłowce wroga latają wzdłuż wybrzeża Azowa, w szczególności zabierają rannych okupantów na terytorium Krymu lub Federacji Rosyjskiej.

To duży problem dla raszystów. Splądrowali szpitale w mieście i okolicznych wsiach, ludzie nie otrzymują tu opieki medycznej, ale rasiści są teraz bardziej zaniepokojeni faktem, że nie mają żadnej infrastruktury do przyjmowania zmarłych , których jest wiele. Podczas gdy jest zimno, problem nie jest tak zauważalny, ale gdy tylko zrobi się cieplej, na okupowanych terenach zaczną się poważne problemy sanitarne, z którymi okupanci po prostu nie mogą sobie poradzić”.

Cała sytuacja społeczna i humanitarna w Berdiańsku jest w katastrofalnym stanie. Głównym problemem są wysokie ceny, np. folia do pieczenia kosztuje 300 hrywien, podczas gdy na terytorium kontrolowanym przez Ukrainę średnio 50-65 hrywien; wymiana walut i leki. Rosyjskie leki są fatalnej jakości, które w ogóle nie pomagają w leczeniu.

Ale ludzie się trzymają i czekają na Siły Zbrojne Ukrainy. Jeśli chodzi o kolaborantów, około 10% mieszkańców otrzymało rosyjskie paszporty. Są to głównie ludzie starsi i młodzi ludzie, którzy poszli do pracy w „organizacji” utworzonej przez innych kolaborantów.